Oficjalnie wiosna! Zakwitły już pierwsze kwiaty, w sklepach i kwiaciarniach pojawiły się bratki i prymulki, ptaki całymi dniami (i wieczorami) wyśpiewują serenady, a po łąkach spacerują pierwsze żurawie. Ja wiem, że to nie jest jeszcze wiosna, za którą tak tęsknimy. Jest ponuro, wietrznie i deszczowo. Chciałoby się rzec: "Ładną mamy jesień tej wiosny!" Cóż. Na pogodę, śmierć i podatki nie mamy wpływu. A tym na co nie mamy wpływu nie warto się przejmować.
W moim życiu też zagościła wiosna. Nowe wyzwania, nowe zadania do wykonania, plany do realizacji. Pojawiły się nowe pomysły, nowe inspiracje. No i jak zawsze zjawiły się tezż pewne problemy wymagające pilnego ich rozwiązania. Heh. Czułabym się szczerze zaskoczona, gdyby wszystko odbywało się bez problemów, opóźnień i innych zgryzot. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko pogodzić się z tym, że są i wkalkulować je w ryzyko zawodowe.
Dopijam więc swoją kawę i idę zobaczyć co przyniesie nowy dzień. :)

źródło: pinterest